Witamy w kolejnym poniedziałkowym podsumowaniu najciekawszych wydarzeń gospodarczych minionego tygodnia.
EUR
W poniedziałek prezes EBC Christine Lagarde wygłosiła przemówienie i ponownie mówiła o inflacji. Christine zauważyła, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby warunki do podwyżki stóp zostały spełnione w 2022 roku. Nie chodzi o to, że Christine powiedziała coś nowego, ale dzięki jej raczej gołębim komunikatom euro zaczęło się nieznacznie osłabiać.
USD
Dzień później (16.11.2021) zwróciliśmy uwagę na napływające dane z USA. Po południu poznaliśmy bazową sprzedaż detaliczną i sprzedaż detaliczną w USA, które okazały się lepsze od oczekiwań. Zwykle oznacza to bycze nastawienie dla USD.
GBP
Środa była interesująca pod względem danych z Wielkiej Brytanii i Kanady, gdzie poznaliśmy wskaźniki cen konsumpcyjnych. W obu krajach faktyczne dane okazały się bardziej pozytywne, a to zwykle oznacza byczy sentyment dla waluty. Wynika to z faktu, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) mierzy ceny towarów i usług z perspektywy konsumenta i jest kluczowym sposobem pomiaru zmian trendów zakupowych i inflacji.
Co czeka nas w bieżącym tygodniu handlowym?
Już na początku tego tygodnia (wtorek) pojawią się dane PMI z Wielkiej Brytanii. W środę zwrócimy uwagę na Nową Zelandię, która przyniesie najnowszą decyzję w sprawie stóp procentowych. Tego samego dnia spodziewamy się również danych o PKB z USA. Tego dnia spodziewamy się zwiększonej zmienności na NZD i USD.
Z drugiej strony, koniec tygodnia prawdopodobnie przyniesie nam mniejszą zmienność na USD ze względu na Święto Dziękczynienia w USA.
Źródła:
Na zdjęciu: Christine Lagarde - prezes EBC